Książki mojego dzieciństwa: tego odleglejszego ? ?Dzieci z Bullerbyn?, potem ?Ania z Zielonego Wzgórza i wszystkie części ?Pana Samochodzika?.
Renata Kosin
Read MoreKsiążki mojego dzieciństwa: tego odleglejszego ? ?Dzieci z Bullerbyn?, potem ?Ania z Zielonego Wzgórza i wszystkie części ?Pana Samochodzika?.
Renata Kosin
Read MorePierwszą książką, którą pamiętam była ?Baśnie z dalekich mórz i oceanów? Wandy Markowskiej i Anny Milskiej, wydana przez Wydawnictwo Morskie w 1969 roku. Ukazała się, gdy miałem osiem lat i właśnie nauczyłem się czytać. Ta książka otworzyła mi oczy na piękno fikcji literackiej, doniosłość wyobraźni i doskonałą zabawę, jaką daje czytanie. Dzięki tej książce poznałem opowieść o Fregacie Oronga z wyspy olbrzymów Ahu, dzielnego Gunnara, Dziewczynę Morską i czarodziejskie zimorodki oraz wiele innych bohaterów, pięknych opowieści, romantycznych historii...
Moje dzieciństwo wypełnione było różnymi książkami. Nawet takimi, które ?wydawałam? sama. Wycinałam kartki, rysowałam obrazki, wpisywałam tekst, robiłam okładkę i całość mama zszywała igłą z nitką. Uwielbiałam też bawić się w bibliotekę. Mój dom rodzinny wypełniony był książkami, więc robiłam karty biblioteczne i wypożyczałam książki lalkom i miśkom, a czasami udawało mi się namówić do zabawy brata.
Jest kilka książek, które szczególnie zapamiętałam. Uwielbiałam ?Dzieci z Bullerbyn? Astrid Lindgren, pewnie jak większość dzieci. Jednak taką najniezwyklejszą książką było dla mnie ?Wio, Leokadio? Joanny Kulmowej. Nie wiem dlaczego, ale magię tej książki pewnie noszę w sobie do dziś...
Książka dostarczona przez wydawnictwo Media Rodzina
Matylda to nie byle jaka indywidualność: wrażliwa, towarzyska, ruchliwa, z wyobraźnią i planami na przyszłość – a poza tym jest krową rasy holenderskiej. Na co dzień współpracuje z pewnym listonoszem, któremu pomaga roznosić pocztę niezależnie od okoliczności. Właśnie przy takim zajęciu paskudnie się zaziębiła… a co dalej – to już cała historia.
Ta ładnie wydana książka wbrew pozorom wykracza daleko poza standardy zwykłych ilustrowanych książek dla dzieci...